Witam Was :-)
Dziś chciałabym Wam pokazać postęp w Magicznych Fuksjach.
Troszkę krzyżyków przybyło, ale jeszcze sporo przede mną. Chciałabym w miarę szybko wyszyć te kwiaty, bo gotowe i oprawione powędrowałyby w prezencie imieninowym. Mam taką cichutką nadzieję, że mi się uda skończyć.
Przy pierwszej odsłonie praca zakończyła się na takim etapie:
Teraz już jest troszkę więcej, bo dwie strony schematu są już za mną.
A na obecną chwilę prezentują się tak:
Pewnie pomyślicie dlaczego wyszyłam po przekątnej, ale niestety nie znam odpowiedzi, skąd wziął się pomysł nie mam zielonego pojęcia :-)
Teraz mam tylko nadzieję, że nigdzie się nie pomyliłam, i kolejne strony schematu złożą się w całość. Wymyśliłam jakiś swój system, tylko nie wiem jeszcze jaki .... no ale nieraz dla urozmaicenia wyszywania przychodzą mi dziwne pomysły do głowy.
Już od poniedziałku moje chłopaki zaczynają ferie, to troszkę czasu będzie mniej na krzyżyki, ale myślę, że troszkę czasu uda mi się wygospodarować i podgonić fuksje, oraz zacząć moje mniejsze projekty, w tym kolejna pamiątka dłoni.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za każde pozostawione słowo :-)