niedziela, 30 października 2016

TUSAL 2016 - odsłona 10 po raz drugi :-)

Witam Was :-)


Pajęczyny na blogu ogarnięte, więc wpadam do Was dziś na szybko, ponieważ dziś przypada kolejna odsłona Tusalowego słoika i tym razem nów wypada drugi raz w październiku. W moim słoiku nitek przybyło, bo róża została dziś skończona, kilka śnieżynek też zostało wyszyte, ale niestety nie mam kiedy nawet napisać posta.
Pracuję sobie już od tygodnia i jak na razie ciężko mi wszystko ogarnąć i jakoś zorganizować, mam nadzieję, że jak już wpadnę w jakiś rytm to wtedy będzie spokojniej i wszystko będzie zorganizowane. Jak na razie wszystko u mnie na wariackich papierach :-)
Sporo mam Wam do pokazania i sporo zaległości na Waszych blogach, ale mam nadzieję, że uda mi się nadrobić wszystko.

A tym czasem dziś pokaz słoika.

Słoik jak ostatnio pilnowany przez meduzę i jeszcze załapał się na fotkę kapelusik igielnik:

  
W środku kolorowo:





I na tym kończę pokaz słoika Tusalowego.


Pozdrawiam Was serdecznie i do kolejnego postu :-)




Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za każde pozostawione słowo.

6 komentarzy:

  1. Meduzka grzeczna, nie podjada?
    Życzę ogarnięcia i chwili dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słoik sam w sobie fantastyczny :) Pozwól, że odgapię i podobnie ozdobię sobie, bo guzików przybywa i muszę zamienić na większy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana gratuluję, udało Ci się z pracą buziaki 💐

    OdpowiedzUsuń
  4. Niteczek przybywa to cos tam haftujesz.
    Z pogodzeniem pracy i obowiązków domowych to trzeba wpaść w rytm, i juz pójdzie 😀

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno w końcu się przyzwyczaisz, wypracujesz rytm dnia, to i częściej tu będziesz :)

    OdpowiedzUsuń