Tak to jakos wyszlo, ze u mnie pojawil sie maly obrazek, ktory zaczelam robic jednoczesnie robiac sloneczniki :-)
Ten jest maly bo tylko 96 x 72 krzyzyki, beda to Gile dla mojego najmlodszego synka nad lozko :-) Mam zamiar uwinac sie z nim szybko, bo sloneczniki na skonczenie czekaja.
I tak to jakos jest, ze ciagle wymyslam jakies projekty tylko najgorszy jest brak czasu:-)
Dokładnie, czas bardzo nas ogranicza:) Chciałabym, żeby przy wyszywaniu się zatrzymywał:) LUb chociaż troszkę spowolniał:)
OdpowiedzUsuńKochana na temat braku czasu i nowych projektów to ja mogłabym książkę napisać...
OdpowiedzUsuńaha podziwiam za wyszywanie kolorami... nigdy nie doszłabym do ładu gdzie powinnam wyszywać...
Kasiu, jedyna rada, to odważyć się i spróbować z kolorami różnymi, nie tylko jednokolorowe.
UsuńKasiu pierwszy raz tak robie, ze lece kolorami, ake nie bardzo mi sie taki sposob podoba bo nie mam efektu zadnego. Nie wiem czy nie wroce do normalbego sposobu :-)
OdpowiedzUsuńAch ten czas...,ale gdyby doba miała 48h,też by go brakowało... Haftujac tym sposobem,na efekt trzeba zaczekać,ale ma też swoje plusy...;)
OdpowiedzUsuńRenatko, każdy sposób jest dobry, jeśli prowadzi do celu. Może z początku nie widać ogólnego efektu, ale przynajmniej wiesz, że jeden kolor masz z głowy. Teraz następny itd.
OdpowiedzUsuńŁadny początek :) Chyba każda z nas marzy o czasie :)
OdpowiedzUsuńZeby mozna bylo kupic tylko troszke wolnego czasu na przyjemnosci :-)
OdpowiedzUsuńnormalne, ja jeszcze jednego nie skończę a już zaczynam z następnymi projektami :D
OdpowiedzUsuńu mnie na razie zaczęte tylko dwa :-)
Usuń