poniedziałek, 6 lipca 2015

34. Praca z tamborkiem i pierwsza odslona monogramu :-)

Wiecie co chyba tamborek nie dla mnie.
Myslalam, ze moja praca z tym urzadzeniem bedzie bardziej przyjemna i jakos sie do niego przekonam. Na wiekszych projektach nie wyobrazam sobie pracy z tamborkiem, przekladania kanwy i trzymania w reku tego czarodziejskiego koleczka ;-)
Do drobnej kanwy niestety tamborek jest wskazany, bo na naciagnietej drobnej kanwie krzyzyki wychodza elegancko.
Narazie podjelam decyzje o wyszyciu monogramu literki "M" i jak narazie jestem zadowolona jak wychodzi, krzyzyki sa rowne i malutkie. Narazie to bedzie chyba jedyna praca, ktora bedzie zrobiona na tamborku, bo po prostu mi jakos z nim nie po drodze :-)




A moj monogram na obecna chwile prezentuje sie tak:






5 komentarzy:

  1. A ja nie wyobrażam sobie pracy bez tamborka ! A zaczynalam bez!
    Może spróbuj z kwadratowym, lepiej się go trzyma :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez używam kwadratowego i do okrągłego nie chcę wracać... Cudny ten monogram.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny monogram!
    Kiedyś korzystałam z tamborków, ale jak piszesz "nie po drodze z nim" było.
    Każdy musi znaleźć swój najlepszy sposób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten monodram jest bardzo ładny, dlatego też taki popełniłam :)
    Ja kocham mój tamborek, nie wyobrażam sobie wyszywania bez niego .

    OdpowiedzUsuń
  5. Tamborek to chyba kwestia przyzwyczajenia, ale zdecydowanie ułatwia pracę ;) Ja lubię i mam trzy ;)

    OdpowiedzUsuń