wtorek, 17 lutego 2015

9. Wyszywanie kolorami.....

Wiecie co, usiadlam chwilke dzisiaj i tak troszke podlubalam moj maly zaczety obrazek i moje nerwy nie sa na wyszywanie kolorami.
Przy tym wyszywaniu kolorami mam wrazenie jakby nic nie przybylo, jednak sposob wyszywania i zmieniania nitki na rozne kolory daje odrazu inny efekt.
Mimo, ze maly obrazek a tempo zolwie. Narazie jeszcze porobie kolorami, ale nie wiem jak dlugo :-)
Jak zmienie technike, to odrazu tempo podkrece ;-)


10 komentarzy:

  1. Najważniejsze, że do przodu.. też nie cierpie wyszywania kolorami, chyba, że male obrazki na kartki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu tym sposobem wyszywam chyba pierwszy i ostatni raz :-)

      Usuń
  2. Ja też tylko wyszywam kolorami, inaczej nie umiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego ukończenia haftu

    OdpowiedzUsuń
  3. Zmiana taktyki pozwali chyba na szybsze ukończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię wyszywać kolorami :(

    OdpowiedzUsuń
  5. to wszystko zalezy od wielkosci dziela.... Mnie z kolei szlag trafia, jak mam zmieniac ciagle nitke... Ale kratkowanie kanwy bardzo mi pomaga. Jak chce skonczyc nitke z danym kolorem, wiem w ktorym kwadracie zaczac dany kolor i tyle ... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu ja lubie wyszywac i moge zmieniac co jakis czas nitke oby tylko efekt byl :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chyba wole wyszywac elementami. "Lecac" kolorami pewnie bym sie gdzies zgubila po drodze hihi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wyszywam kolorami i bardzo to lubię, ale ile hafciarek tyle sposobów :)

    OdpowiedzUsuń